wtorek, 30 grudnia 2014

"Zeznanie" John Grisham

Mój pierwszy thriller prawniczy...nie będę na tyle odważna , aby powiedzieć, że ostatni, ale następny raz będzie mocno przemyślany.

 "Niewinny ma być stracony, Uratować go chce morderca"

Początek książki był dość intrygujący, a akcja dość szybko nabierała tempa...i może zbyt szybko, bo potem miałam wrażenie, że nic się nie dzieje. Oczywiście pewne napięcie w kulminacyjnym momencie ciągle było...ale nie sprawiło, że czytałam z zapartym tchem, co więcej książka leżała nieczytana dość długo.

Choć morderca przyznaje się do winy, to miałam wrażenie, że robi to na pokaz...i nie jest to spowodowane jego wyrzutami sumienia, on chyba po latach od zabójstwa chce rozgłosu, chce pokazać, że to On zrobił. Moim zdaniem kpi z wymiaru sprawiedliwości, a nie szuka prawdy. Jednocześnie książka ukazuje prymitywny i nieudolny sposób działania wymiaru sprawiedliwości. Ciężko stwierdzić co tak na prawdę kierowało osobami, które zajmowały się śledztwem- czy rutyna, czy opinia publiczna czekająca na lincz sprawcy, czy sława i pozycja, a może wszystko...oczywiście prawnicy, sędzia, i wszyscy inni, którzy przyczynili się do niesprawiedliwego wyroku, poniosą konsekwencję, ale moim zdaniem nieadekwatne do ich czynu- przecież przyczynili się do śmierci niewinnego człowieka.

Niestety koniec rozczarował, spodziewałam się jeszcze jakiegoś zwrotu akcji lub chociaż zaskoczenia...wszystko rozeszło się, rozmyło...a życie toczyło się dalej.

Książka może być interesująca dla osób, które prawnicze tematy lubią, mnie nie przekonała...bardziej interesujące są dla mnie thrillery medyczne.


wtorek, 8 kwietnia 2014

"Seven Deadly Sins" Corey Taylor

No cóż...ta książka mnie rozczarowała całkowicie. Uparłam się, że przeczytam w oryginale i nie wiem czy to było jednak właściwe podejście, może w języku polskim niektóre opisy, które miały bawić na prawdę bawią.
Przyznaję się bez bicia, że nie zdołałam przejść przez całą książkę, zatrzymałam się w 1/3 i nic nie jest w stanie mnie zmusić do kontynuacji. Być może miało to być swego rodzaju oczyszczenie autora, pogodzenie się ze sobą i ze swoją zakręconą przeszłością, ja niestety mam wrażenie, że było to wydane głównie dla pieniędzy. Corey Taylor opowiada trochę o swoim dzieciństwie, ale głównie o początkach kariery  i jego hulaszczym życiu. Nie jest to jednak okraszone humorem, ale może tak właśnie miało być, może z perspektywy czasu Pan Taylor uważa, że wcale to śmieszne nie było. Jednocześnie miałam wrażenie, że obwinia cały świat o to, co się z nim działo- rodziców, społeczeństwo, znajomości, nie szuka winy w sobie. Twierdzi, że środowisko go ukształtowało i pewnie ma racje, ale ma się wrażenie, że tak mu było wygodnie i przyjmował wszystko na siebie zupełnie nie walcząc o lepsze. Z książki emanuje nienawiść do ludzi i świata, może dlatego tak ciężko to się czyta...

Nie wiem jaka jest puenta, bo jak wspomniałam nie przeczytałam do końca, może kiedyś wrócę, ale aktualnie mam awersje.

Książki na chwilę obecna nie polecam.
Niemniej jednak jako wokalista pan Corey sprawdza się bardzo!

"Dallas ' 63" Stephen King

Już dawno nie żałowałam tak bardzo, że skończyłam czytać...choć w trakcie ciągle mi było mało i chciałam szybko wiedzieć co dalej. Pustka...i jak tu sięgnąć po nową książkę.
King nie jest moim ulubionym pisarzem, jednak jego książkami nie wzgardzę, ba nawet chętnie sięgnę, zwłaszcza, że mój małżonek namiętnie go czytuje, stąd ogromna ilość jego książek u nas w domu. Po Dallas sięgnęłam od niechcenia, bo wszystko co moje przeczytałam...i nie żałuję. Choć zdarzyło mi się czytać już Kinga, także w oryginale, ta książka pochłonęła mnie całkowicie. Pan King przeniósł mnie całkowicie do stworzonego przez siebie świata i jego bohaterów.

Cała akcja toczy się wokół zabójstwa JFK, fakty, które Pan King zbierał jak zwykle skrupulatnie, przeplatają się z fikcją, wszystko okraszone dodatkowo "podróżą" w czasie jaką musi/chce odbyć główny bohater Jack Epping. Choć jego podróż do przeszłości ma na celu jedno, bohater zatraca się jednak w dawnych czasach i żyję w nich pełnią szczęścia, pracuje, odnajduje miłość. Można pokusić się, że dopiero w przeszłości zaznaje spokoju... Niestety jego "misja" nie kończy się szczęśliwie, wywołuje również masę problemów w przyszłości...

Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie czytał koniecznie musi.


piątek, 17 stycznia 2014

"Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum" Adam Nergal Darski, Krzysztof Azarewicz, Piotr Weltrowski

Niezmierna fascynacja Panem Darskim, czy jak ktoś woli Nergalem sprawiła, że musiałam tę książkę przeczytać. Nie jestem w zasadzie stałą fanką zespołu Behemoth, choć kilka utworów znam, albo raczej należałoby napisać, że słyszałam, to niewątpliwie jest to zespół, który robi światową karierę. Pan Darski, czyli frontman uchodzi w Polsce za bardzo kontrowersyjną osobę.
Moja druga połówka, jak zwykle stanęła na wysokości zadania i zaopatrzyła mnie w lekturę. Wywiad ten pochłonęłam w całości praktycznie na raz, przy czym dokładnie to, czego się spodziewałam znalazłam w tej książce. Obserwując Pana Darskiego od jakiegoś czasu miałam już jakieś zdanie o Nim, w zasadzie to co myślałam i uważałam sprawdziło się w 100%. Mimo tej przewidywalności książką się nie rozczarowałam- Pan Darski przeprowadza po dość intymnych szczegółach swojego życia, opisuje walkę ze swoją chorobą, sytuacje kiedy zdecydował się na akt apostazji, oprowadza nas po światku zespołów metalowych. W tym wszystkim jednak widać człowieka, takiego ja my wszyscy i to mnie właśnie urzekło...
Powiem szczerze, kończąc czułam niedosyt, ponieważ uważam, że Nergal , w wywiadzie tym, powiedział dokładnie tyle ile chciał, z drugiej strony nie dziwię Mu się, w końcu nie wszystko jest na pokaz.
Książkę polecam zdecydowanie!!!
Plus dodatkowy za to, że z każdego sprzedanego egzemplarza są przekazane pieniądze na Gdańskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Hematologii i Transplantacji Szpiku oraz na Fundację DKMS.

Znalezione obrazy dla zapytania spowiedż heretyka

czwartek, 16 stycznia 2014

"Pięćdziesiąt twarzy Greya", "Ciemniejsza strona Greya", Nowe oblicze Greya", E.L. James

Z reguły mam tak, że im więcej książka ma negatywnych opinii, tym bardziej chciałabym ją przeczytać, aby móc mieć swoje własne zdanie.Nie ukrywam, że tak tez było w tym przypadku, książkami zainteresowałam się, ponieważ wywoływały skrajne emocje.
Pierwszą część dostałam i...pochłonęłam. Zmusiłam męża do zakupu kolejnej części...a dnia następnego ostatniego tomu. Po skończeniu całej historii, stwierdziłam, że długo nie przeczytam następnej książki (ale jakże się myliłam :-) ).
Książkę można nazwać z pewnych względów romansidłem, jednak uważam, że pokazane były wszystkie pragnienia, jak i obawy kobiet, ale też mężczyzn i nie mam tutaj na myśli tylko seksualnych kwestii, choć te odgrywają w książce najważniejszą rolę. Oczywiście wszystko jest wyolbrzymione do granic możliwości, ale statystycznie większość kobiet lubi być zdominowana...a jeśli chodzi o panów, cóż nadopiekuńczość i chorobliwa zazdrość z chęcią kontrolowania każdego kroku wybranki serca...no cóż ja przynajmniej w sowim krótkim życiu tego doświadczyłam.
Myślę, że znaczny wpływ na moją fascynację książkami miał fakt, że czytając je byłam w zaawansowanej ciąży, jednak i tak polecam.

Znalezione obrazy dla zapytania pięćdziesiąt twarzy greya

"Pokolenie Ikea" Piotr C

Dość humorystyczny opis sytuacji z życia wziętych...oczywiście z życia singli i singielek pracujących w korporacji. Wszystko widziane oczami faceta. Trochę arogancko przedstawieni są Ci, którzy jednak rodziny już mają.. Mój jad zapewne wynika z tego, że sama mam dwójkę dzieci i na pewne rzeczy w swoim życiu nie mogę sobie pozwolić, choć też nie wiem czy właśnie w taki sposób bym się zachowywała gdybym była samotna...no ale tego się już nie dowiem. Po przeczytaniu stwierdziłam, że w zasadzie każdy mógłby taka książkę napisać, w końcu każdy kiedyś szalał, a i większość z nas trzyma się pracy, bo ma kredyty, zobowiązania itd. Jeśli ktoś ma jeden wolny wieczór i chce coś przeczytać , to ta książka się nadaje idealnie, później można odłożyć na półkę, albo oddać innym.
Mimo wszystko ciekawa jestem drugiej "części", tym razem wszystko widziane oczami kobiety- prędzej czy później pewnie przeczytam.

P.S. Książkę w zasadzie kupił sobie mój małżonek, ale po moich komentarzach nie sięgnął jeszcze po nią...

Znalezione obrazy dla zapytania pokolenie ikea